


Moja relacja z muzeum lotnictwa w Rydze. Muzeum jest finansowane i prowadzone ze środków prywatnych, dlatego wygląda trochę jak złomowisko. Mimo to jest tam kilka ciekawych egzemplarzy wartych pokazania. Zdjęcia nie są niestety najwyższych lotów, byłem silnie ograniczony czasowo – pstrykałem więc ile się dało.

Głowny eksponat Mi-6

Wnętrze Mi-6

Smutne pozostałości Mig-29UB

Te same szczątki w innym ujęciu…

Mig-25 – jedna z perełek tego „muzeum”.

Mig-23 w dobrym stanie zachowania

Ta sama 23 w innym ujęciu

Ekipa remontowa przy Jak-18T

Kabina Mi-8

Tu chyba kabina Mig-23

„Główka” Tu-104

Trochę silników….

Mig-17 na tle chmurek

Trochę zdekompletowany kokpit

Wóz strażacki zapewne z pobliskiego lotniska.

Mały samochodzik

Ołówek od tyłu

A tu jakiś pocisk przeciwokrętowy – podejrzewam, że to Kingfish, ale bez pewności.

Mocno poturbowana Czesia

Jsk-28

Troszkę sfatygowany Antek

Mi-24A pierwsza wersja Hinda

Ta sama sztuka od czoła

Belka uzbrojenia tegoż

Ka-26

Mi-8TW

Mi-1 całkiem fajnie zachowany

Mój zdecydowany nr 1 – Tu22M1 Backfire

Backfire z innego ujęcia

