Aerofestival – Poznań 2016




Poznański Aerofestival 2016 -czyli drugie otwarcie.
Tym razem zarówno zapowiedzi organizatorów (program pokazów) jak i zeszłoroczne doświadczenie spowodowały, że poziom oczekiwań był dużo niższy niż w zeszłym roku. I muszę powiedzieć, że tym razem nastawienie było odpowiednie. W tym roku ze względów osobistych mogłem uczestniczyć tylko w jednym dniu pokazów, chcąc być mądrzejszy o doświadczania kolegów z pierwszego dnia wybrałem niedzielę. Lokalizacja – oczywiście górki pod drugiej stronie lotniska, zdecydowanie najlepsza lokalizacją na tą imprezę (ciekawie było usłyszeć głosy osób które w sobotę w ramach spotterpacka siedziały na platformie spotterskiej na lotnisku :). Dowiedzialiśmy się też od zawodowego fotografa o ile lepszy od lustrzanki może być do spotterki może być bezlusterkowiec. Hmm… może i rzeczywiście, ale jak na razie ciężko do niego przyczepić obiektyw z ogniskową powyżej 400 mm i cieszyć się sprawnym AF. Ale może już za jakiś czas…
Jako, że tym razem nie byłem na terenie pokazów to w kwestii organizacji w zasadzie nie mogę powiedzieć złego słowa, żal tylko brakującego MiG’a-15, poza tym chyba wszystko co było zapowiadanie w programie prędzej czy później pojawiło się w powietrzu a same przerwy „na pasażera” nie były tak długie jak w zeszłym roku. Jedyny minus – pogoda – większą cześć dnia niebo było pokryte chmurami i brak było bezpośredniego światła słonecznego które czasami potrafi tak pięknie podkreślić kształty każdego statku powietrznego. Niestety, tym razem większość zdjęć ma charakter bardziej dokumentalny. Co ciekawe, tym razem zauważyłem zadziwiającą ilość kadrów pionowych.
Miłego oglądania zdjęć.



